sobota, 26 września 2015

Miłość i chaos w Nowym Jorku

Witajcie!

Wakacje są okresem, w którym czytam dużo książek. Jedną z nich jest książka "Miłość i chaos w Nowym Jorku" Burgess Gemma



Miłość i chaos w Nowym Jorku - Burgess Gemma
Angie, żyje beztrosko z dnia na dzień. Depresję z powodu braku pracy, kłótni z przyjaciółkami i rozwodu rodziców skutecznie leczy imprezami do białego rana i szalonymi randkami z przypadkowymi facetami.
Pozornie nudne życie Angie zmienia się w dniu, kiedy budzi się sama w hotelowym pokoju, a obok niej na łóżku leżą trzy tysiące dolarów. Z ubiegłej nocy nie pamięta ani sekundy.

Na początku książka jest dosyć schizowa i dziwna. Pierwszy raz czytałam taką książkę. Cenzura i jakikolwiek umiar raczej tam nie występuje, ale doszłam do wniosku, że przeczytam ją i im bardziej wgłębiałam się w książkę tym bardziej była ciekawa. Zakończenie książki mnie zaskoczyło, gdyż spodziewałam się zwrotu akcji i trochę innego zakończenia. Przez to nie wiemy też jak będą dalej wyglądały losy bohaterki.
Nie jestem w stanie jednogłośnie stwierdzić czy polecam tą książkę, na pewno jeżeli już to osobom trochę starszym.



/nimcia

środa, 9 września 2015

Przegląd prasowy 2

Witajcie kochani <3
Dzisiaj przychodzimy do was z co miesięcznym  przeglądem prasowym. W sierpniu działa się bardzo dużo, nie tylko u nas ponieważ  mamy wam do przekazania wiele nowych wiadomości i pomysłów. Sierpień zawsze kojarzy nam się przygotowaniami i nowościami. Weszliśmy już w nowy sezon, wszyscy wariują na punkcie pracy, roku szkolnego i nadchodzącej jesieni, a ja się cieszę, gdyż jest to moja ulubiona pora roku, (Zuzia). Przed nami mnóstwo ciężkiej pracy i nie tylko, czekają nas również chwile pełne radości... Trzymajmy mocno kciuki , nawzajem za siebie i zapraszamy do przeczytania postu :)

A więc natrafiłyśmy na takie stwierdzenie (nie pierwszy raz) "Kiedyś chłopak dziś przyjaciel" Co myślicie na ten temat? Pewnie już nie raz słyszałyście w filmach, serialach, a może nawet w życiu "Zostańmy przyjaciółmi" Taki tekst na rozstanie. I jak? Sprawdziło się? W filmach może i tak, ale mi jeszcze się tak nie trafiło zawsze potem jest taka nie smaczna sytuacja.

No to teraz już bardziej przyjazny temat- moda. A mianowicie moda z wybiegu. Czasem naprawdę piękne i cudowne ubrania błyszczą na wybiegach. Ale czasem modelki chodzą ubrane w takie stroje, że zastanawiamy się - kto to nosi. Oczywiście gusta są różne i wiemy, że każdy ma własne zdania. Naszym zdaniem moda jest dla każdego, niektórzy są odważniejsi i faktycznie w tak dziwnych ubraniach wyglądają bardzo dobrze . Bo też gdyby ktoś wyszedł na ulicę w futrzanych butach takim z dosłownie z taką długą sierścią? Napewno nie jedna osoba oceniłaby to jako coś dziwnego. Moda wyraża nasze gusta i odzwierciedla wnętrze może dlatego niektóre ubrania sprawiają dla niektórych wrażenie złe, a dla niektórych dobre, na pewno nikt nie ma prawa tego oceniać.







 A w jednej z gazet znalazłyśmy dwa bardzo ciekawe i troszkę podobne artykuły. Jeden proponujemy nam 30 rzeczy, które trzeba zrobić przed trzydziestką. Ogólnie to do trzydziestki nam jeszcze daleko, ale te rzeczy są bardzo ciekawe. Kiedy chcemy cos zmienić w swoim życiu, jak najbardziej możemy takie pomysły wykorzystać.









A tu drugi artykuł, który również jest warty przeczytania. Dostarcza też wiele pomysłów na nudne dni.









   Kolejnym artykułem, który zwrócił nasza uwagę jest temat, może niektórzy już o nim słyszeli, temat a raczej, styl życia, typ osobowości, a mianowicie YUCCIE. W skrócie jest to osoba która żyje w sposób kreatywny, bardzo specyficzny, na przykład prostym przykładem jest to, że posiada najnowszego IPhone, a przyznaje się do tego ,że zakupy związane z modą, ronbi tylko w tak zwanych lumpeksach. Są to ludzie bardzo pomysłowi, którzy pracują dla ogromnych korporacji, na przykład sprzedając im za ogromne pieniądze swoje pomysły. Typ człowieka, troszeczkę marzyciela, ale na tyle zaradnego, że faktycznie wszystkie plany i cele udaje mu się spełnić, z ogromnym sukcesem.  Podobno takim yuccie, może być każdy, niektórzy nawet nie wiedzą, że na swój sposób nimi są. Warto o nich wspomnieć ponieważ jest to bardzo ciekawe zjawisko. Na dzisiaj to będzie wszystko. Mamy nadzieję, że umiliłyśmy wam trochę kolejny tydzień nauki. Do następnego postu.                                                                                                                  Zuzia i Kasia                                                        

niedziela, 6 września 2015

Co kryje nasza szafa?

Witajcie

Dzisiaj temat dla mnie ważny i ciekawy. Kiedyś znalazłam w gazecie Claudia bardzo wciągający artykuł o zarządzaniu szafą. Patrząc na niektóre osoby, które znam widzę jak np. gromadzą stare rzeczy w szafie, jakieś ubrania, których nigdy w życiu nie założą, a i tak mimo to je trzymają. Sama przeglądam swoją szafę co pół roku przed sezonem wiosenno-letnim i jesienno-zimowym. Staram się (i wychodzi mi to całkiem dobrze) oddawać lub wyrzucać ubrania, które są za małe, zniszczone i zrobić miejsce na nowe. Dla wielu z nas może być to trudne, ale prędzej czy później trzeba się za to zabrać. Najlepiej jest robić takie porządki nie tylko w szafie i wszędzie gdzie chcemy w taki dzień, gdy mamy odpowiedni humor. Musimy być pełni energii i jak najmniejszy poziom sentymentu i przywiązania i musimy być nastawieni na wyrzucanie. Artykuł ten trafnie i dosadnie uświadamia czytelnikowi, że powinien wziąć się za swoją szafę.
Na pierwszej stronie autor artykułu podaje nam powody dla których zostawiamy wszystkie ubrania. Osobiście zgadzam się z nimi. Sama parę z nich kiedyś używałam, ale prawda jest taka, że każdy z tych powodów nie ma uzasadnienia i nie mają znaczenia w tej kwestii trzeba być konsekwentnym.

Następna strona to kroki według, których można postąpić podczas oczyszczania szafy.. Na następnej stronie możemy poczytać o tym co najlepiej pasuje do naszej sylwetki, ale ten temat na razie nie będzie poruszany, gdyż w tym poście skupiamy się na szafie.
Z piramidą zgadzam się w 100% i raczej nic od siebie więcej tu nie dodam. Po prostu przeczytajcie to i sami zdecydujcie co o tym myślicie. Czy zgadzacie się z tym?
Przyszedł czas na rozłożenie piramidy na czynniki pierwsze i oto najobszerniejszy z nich czyli klasyka. Lubię klasyczne, uniwersalne rzeczy. Zawsze modne, pasują do wszystkiego, a w każdej stylizacji wyglądają inaczej i w każdej cudownie. Nie ma to jak czarna skórzana kurtka, czy czarne, cieliste lub brązowe szpilki.
I ukochana podstawa czyli jeansy, które kochają chyba wszyscy i każdy ma w szafie przynajmniej jedną parę, trampki, bluzy, swetry. To co zawsze będzie modne i w każdej sytuacji znajdzie zastosowanie. W sumie w moim przypadku podstawa i klasyka to trochę taki jeden worek.
I zostało to minimum czyli dodatki, z którymi każda stylizacja wygląda lepiej i inaczej i trendy, które przychodzą i odchodzą. Ja idę za modą, ale nie tak dramatycznie. Patrzę czy mi się to podoba i jeżeli tak to kupuję, jeżeli nie to nie. Znam osoby, które mimo, że im się coś nie podoba to i tak to kupują dla mnie jest to strata pieniędzy i w ogóle. Nie jestem też takim człowiekiem, który jeżeli moda na coś się skończy to przestaję nosić te ubrania. Po prostu jeżeli mi się podoba to noszę.
Piszcie w komentarzach jak wy radzicie sobie ze swoją szafą?
Czy robicie takie remanenty?
Czy podążacie za modą czy raczej chodzicie swoimi ścieżkami?
Zapraszam do komentowania i obserwowania
                                                                                                              /nimcia