niedziela, 6 września 2015

Co kryje nasza szafa?

Witajcie

Dzisiaj temat dla mnie ważny i ciekawy. Kiedyś znalazłam w gazecie Claudia bardzo wciągający artykuł o zarządzaniu szafą. Patrząc na niektóre osoby, które znam widzę jak np. gromadzą stare rzeczy w szafie, jakieś ubrania, których nigdy w życiu nie założą, a i tak mimo to je trzymają. Sama przeglądam swoją szafę co pół roku przed sezonem wiosenno-letnim i jesienno-zimowym. Staram się (i wychodzi mi to całkiem dobrze) oddawać lub wyrzucać ubrania, które są za małe, zniszczone i zrobić miejsce na nowe. Dla wielu z nas może być to trudne, ale prędzej czy później trzeba się za to zabrać. Najlepiej jest robić takie porządki nie tylko w szafie i wszędzie gdzie chcemy w taki dzień, gdy mamy odpowiedni humor. Musimy być pełni energii i jak najmniejszy poziom sentymentu i przywiązania i musimy być nastawieni na wyrzucanie. Artykuł ten trafnie i dosadnie uświadamia czytelnikowi, że powinien wziąć się za swoją szafę.
Na pierwszej stronie autor artykułu podaje nam powody dla których zostawiamy wszystkie ubrania. Osobiście zgadzam się z nimi. Sama parę z nich kiedyś używałam, ale prawda jest taka, że każdy z tych powodów nie ma uzasadnienia i nie mają znaczenia w tej kwestii trzeba być konsekwentnym.

Następna strona to kroki według, których można postąpić podczas oczyszczania szafy.. Na następnej stronie możemy poczytać o tym co najlepiej pasuje do naszej sylwetki, ale ten temat na razie nie będzie poruszany, gdyż w tym poście skupiamy się na szafie.
Z piramidą zgadzam się w 100% i raczej nic od siebie więcej tu nie dodam. Po prostu przeczytajcie to i sami zdecydujcie co o tym myślicie. Czy zgadzacie się z tym?
Przyszedł czas na rozłożenie piramidy na czynniki pierwsze i oto najobszerniejszy z nich czyli klasyka. Lubię klasyczne, uniwersalne rzeczy. Zawsze modne, pasują do wszystkiego, a w każdej stylizacji wyglądają inaczej i w każdej cudownie. Nie ma to jak czarna skórzana kurtka, czy czarne, cieliste lub brązowe szpilki.
I ukochana podstawa czyli jeansy, które kochają chyba wszyscy i każdy ma w szafie przynajmniej jedną parę, trampki, bluzy, swetry. To co zawsze będzie modne i w każdej sytuacji znajdzie zastosowanie. W sumie w moim przypadku podstawa i klasyka to trochę taki jeden worek.
I zostało to minimum czyli dodatki, z którymi każda stylizacja wygląda lepiej i inaczej i trendy, które przychodzą i odchodzą. Ja idę za modą, ale nie tak dramatycznie. Patrzę czy mi się to podoba i jeżeli tak to kupuję, jeżeli nie to nie. Znam osoby, które mimo, że im się coś nie podoba to i tak to kupują dla mnie jest to strata pieniędzy i w ogóle. Nie jestem też takim człowiekiem, który jeżeli moda na coś się skończy to przestaję nosić te ubrania. Po prostu jeżeli mi się podoba to noszę.
Piszcie w komentarzach jak wy radzicie sobie ze swoją szafą?
Czy robicie takie remanenty?
Czy podążacie za modą czy raczej chodzicie swoimi ścieżkami?
Zapraszam do komentowania i obserwowania
                                                                                                              /nimcia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Blogowe marzenie to:
mieć prawdziwych czytelników, którzy lubią i obserwują bloga ze względu na treść i całokształt a nie coś za coś
Czytamy wszyściutkie komentarze i bardzo lubimy je czytać i z chęcią odpowiemy na wszystkie pytania.