Jak już można było troszkę zauważyć lubię rzeczy uniwersalne. Bardzo lubię jeans'y i T-shirty, ale i sukienki, spódnice, sandałki, trampki i szpilki. Według mnie taką bardzo uniwersalną rzeczą są spodnie dresy dopasowane (chyba mogę tak to ująć) i boyfriendy.
Najpierw zaczniemy od dresów. W mojej szafie mam dwie pary dresów "wyjściowych". Nie tylko na treningi taneczne i inne, nie tylko do biegania, ale do sklepu, na miasto , do szkoły. Nie sprawiają one wrażenia, że wracamy z treningu czy dopiero co wstaliśmy z łóżka. A do tego są wygodne.
Buty: New Age Nike Air Max
Ta pierwsza stylizacja ostatnimi czasy była moją ulubioną. I była ze mną na letniej wycieczce do lasu.
No to teraz czas na boyfriendy. W moich jestem bezgranicznie zakochana. Są wygodne, pasują do białych trampek i do szpilek. Do tego wygląda się w nich świetnie. Pochodzą z answear.com, a są z firmy Fragomina.
Bluzka Hause
Szpilki Guess
/nimcia
Super dresy :D Pozdrawim
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na to, że tobie również spodoba się mój blog i zrobisz to samo :)
maarzycieelka.blogspot.com
Bardzo podobają mi się twoje stroję, obserwuję mam nadzieję że, się odwdzięczysz.
OdpowiedzUsuńpesymistycznaksiezniczka.blogspot.com
świetne są takie dresy !:)
OdpowiedzUsuńPoklikałabyś u mnie w linki w najnowszym poście?:) Byłabym wdzięczna;*
Może wspólna obserwacja?:) Daj znać, a na pewno się odwdzięczę:)
http://ola-banaczyk.blogspot.com/